Jak napisać tekst „O mnie”, żeby dać się zapamiętać?
Rok 2018. Film American Meme o popularności w Internecie podsumowuje: Paris Hilton ma ponad 50 milionów fanów w mediach społecznościowych, których nazywa Little Hiltons. Dzieciaki twierdzą, że w przyszłości chcą być sławne, „jakby już samo to było pracą” – mówi ze zdziwieniem Matthew Felker, który sam stał się światową sensacją po występie w teledysku Toxic Britney Spears. Mia Ratajkowski przekonuje, że kobiety wreszcie mają swój głos dzięki mediom społecznościowym i mogą kontrolować to, jak wykorzystują swoją popularność bez filtrowania i wypaczania ich myśli przez tradycyjne media.
Rok 2020. Ty tymczasem siedzisz przed pustym dokumentem tekstowym na laptopie zatytułowanym „O mnie” i odczuwasz presję. I nawet nie myślisz o potencjalnych fanach i trollach. Przed oczami masz plotkujące koleżanki i kolegów albo co gorsza – panią od polskiego, która zaraz wyłapie błędy w twoim tekście. Zamiast popadać w niezdrowy letarg wspomnień szkolnych, zabierzmy się do pracy!
Po co to pisać?
Tekst o sobie na stronę internetową będzie współtworzył Twoją markę osobistą, bo będzie publiczny i dostępny dla każdego. To onieśmiela. Bo jak napisać tekst, żeby spodobał się każdemu?
To niemożliwe, więc zapomnij o tym! Pisanie dla każdego rozmija się z celem strony „O mnie”. Bo ten tekst, tak jak Twoja strona internetowa i Twoja marka muszą mieć docelową grupę odbiorców – klientów, czytelników czy obserwatorów. Wyobraź sobie kogoś właśnie z tej grupy. Kim jest ten człowiek? Co go interesuje, w jakim jest wieku, czego szuka na Twojej stronie? Potraktuj tekst „O mnie” jako szansę, żeby przekonać go do siebie i do tego, co robisz.
Nie traktuj strony o sobie jako miejsca, w którym musisz podać jak najwięcej faktów ze swojego życia i to w porządku chronologicznym. To raczej speedy dating – szansa, by w krótkim czasie wyciągnąć esencję o sobie i dać się zapamiętać Idealnemu Odbiorcy.
Co napisać?
Tekst „O mnie” powinien mieć dwa główne wątki – opisanie siebie i wyjaśnienie, dlaczego powstała Twoja strona, blog osobisty czy biznes.
Musisz czuć się komfortowo ze świadomością, że informacje, które podajesz, będą krążyć w Internecie. Dlatego jeśli nie masz ochoty wspominać o swoim wykształceniu, miejscu zamieszkania, podawać daty urodzenia, czy liczby dzieci – po prostu tego nie rób. Szczególnie wtedy, gdy nie jest to istotne dla profilu Twojej marki. Blog poświęcony macierzyństwu na pewno wzbogaci i uwiarygodni wzmianka o Twoich dzieciach, ale już odbiorcy marki skarpetek dla nastolatków woleliby się dowiedzieć czegoś o Twoim kocie.
Strona „O mnie” to nie strona Wikipedii. Zamiast skrupulatnie odtwarzać swoją autobiografię, zastanów się, jakie cechy Twojej osobowości czy umiejętności są ważne w kontekście tego, co robisz. Uzupełnij wybrane przymiotniki opisujące Ciebie krótkimi historiami. Nie pisz po prostu, że od zawsze byłaś konsekwentna. Wyjaśnij, dlaczego. Dla mnie mogłoby to wyglądać tak:
Od zawsze byłam konsekwentna, jako dziecko zapisałam kilka zeszytów liczbami oddzielonymi przecinkami. Rosnąco. Od jednego do wyczerpania wkładu w długopisie. Byłam równie dobra w oglądaniu bajek Disneya.
Nie bój się wtrącić żartobliwych anegdotek, czy autoironii. Ale tekst o sobie to też doskonałe miejsce, by opowiedzieć o przełomie w Twoim życiu, który zbliżył Cię do założenia własnej marki. Wyjaśnij, co skłoniło Cię do tego. Może miałaś dość pracy w dużej firmie i brak poczucia sprawczości? A może wszystko zaczęło się od wolnego czasu po przejściu na emeryturę?
Każdy ma za sobą inną drogę prowadzącą do założenia firmy. To właśnie unikalność Twojej historii powinna stanowić najważniejszą część tekstu.
Jak napisać?
Po prostu
Teksty w internecie powinny być zrozumiałe, pisane prostym językiem i krótkimi zdaniami. W trosce o dobre samopoczucie czytelnika unika się tak zwanych „trudnych wyrazów” – rzadko używanych, skomplikowanych czy specjalistycznych słów, których nieznajomość może być dla czytelnika barierą.
Po… docelowemu
Idealny Odbiorca tekstu jest tu jednak kluczowy. Jeśli piszesz bloga naukowego, skierowanego na przykład do lekarzy, nie musisz się przejmować unikaniem czy wyjaśnianiem terminologii, która jest w powszechnym użyciu w tej grupie. Z kolei jeśli piszesz do młodzieży, nie bój się używać ich języka. Slang, zapożyczenia, nieformalne zdania i luz są jak najbardziej na miejscu.
Unikaj powtórzeń
Ta zasada dotyczy zarówno powielania informacji, jak i używania tych samych słów blisko siebie w tekście. Tekst o sobie powinien być zwięzły. Jeśli powtarzasz w nim kilka razy, że jesteś kreatywna albo uparta, możesz być odebrana przede wszystkim jako osoba chaotyczna. Dlatego, jak już skończysz pisać, przeczytaj swój gotowy tekst tylko w jednym celu: wyłapania powtórzeń. Usuń je lub zastąp innymi wyrazami. Internetowe słowniki synonimów są tu bardzo pomocne.
Nie unikaj powtórzeń?
No tak. SEO, czyli optymalizacja stron dla wyszukiwarek internetowych. To techniki w umieszczaniu tekstów na stronie internetowej, które mają na celu zadowolenie algorytmów przeglądarki. Jeśli Twoja strona internetowa pojawi się wysoko w wynikach wyszukiwań dla określonych słów kluczowych, to znaczy, że wykonałaś zadanie. Słowa kluczowe to np. dla sklepu z ręcznie wykonaną biżuterią – tu nie zaskoczę – „ręcznie wykonana biżuteria”. Dlatego to hasło powinno pojawić się w Twoim tekście, a nawet się przez niego przewijać. Ale ostrożnie – strona „O mnie” to przede wszystkim miejsce na dobrą historię, nie algorytmy!
Oddychaj
Upewnij się, że Twój tekst składa się z kilku wyraźnie oddzielonych wizualnie paragrafów. Czytelnicy internetowi nie mają czasu, scrollują, często czytają nieuważnie w metrze, autobusie, stojąc w kolejce na poczcie. Musisz im ułatwić zadanie. Unikaj długich paragrafów. Nigdy nie pisz tekstu jednym ciągiem. Pamiętaj: krótkie paragrafy powinny mieć przestrzeń między sobą tzw. powietrze. Tak, wtedy tekst oddycha.
Poproś kogoś i… coś o pomoc.
Używaj dobrego programu do edycji tekstu, który wyłapie literówki i przynajmniej niektóre brakujące przecinki. Pokaż też swój tekst komuś zaufanemu. Spytaj, czy coś w Twoim tekście razi albo jest niejasne. Pozwól też tekstowi „dojrzeć” – odłóż gotowy opis o sobie na kilka dni albo chociaż parę godzin i przeczytaj od nowa. Ze świeżym spojrzeniem i krytycyzmem nie zamglonym długim ślęczeniem przed laptopem, często wyłapiesz dodatkowe niedociągnięcia.
Prowadząc biznes, zauważasz i doceniasz jak ważne, ale też trudne, jest pisanie. Mam nadzieję, że ten post pomoże Ci stworzyć tekst o sobie, który będzie miał przysłowiowe ręce i nogi. I pamiętaj też o głowie, czyli Twoim zdjęciu! Jeśli nie masz jeszcze odpowiedniej fotografii, która uzupełni i wzmocni przekaz tekstu o Tobie, przeczytaj Jak zaplanować sesję zdjęciową w czasie pandemii.
I ruszaj na podbój świata, przynajmniej tego online.