lip 21, 2020

napisała
Ania Bigaj

Od dzióbka do pikselozy,  

czyli jakich błędów unikać w sesji wizerunkowej.  

Są błędy w zdjęciach wizerunkowych, które wychwyci wprawne oko fotografa czy grafika. Niewielki cień w rogu zdjęcia, zaskakująco poprzecinane sylwetki, czy złe wykadrowanie. Są ubrania, których stylista nie dopuściłby do sesji zdjęciowej, choć mogą się wydawać idealne, czy makijaż, którego nie pochwali żadna wizażystka. Są wreszcie błędy proste, banalne i rażące, których każdy powinien unikać w sesji wizerunkowej. Dziś o nich.

Powielanie schematu

Sesje wizerunkowe zwykle kojarzą się ze zdjęciem osoby w garniturze pozującej z założonymi rękami na białym tle. Korporacyjny dress code komunikuje wyraźnie: jestem poważny i odpowiedzialny. I… dokładnie taki sam, jak kolega ze zdjęcia obok, który również skrzyżował ręce. To może być wystarczające dla firmy, która chce zademonstrować portfolio swoich pracowników. Pokazać siłę w liczbie i dążenie do wspólnego celu, który odzwierciedla nawet uniformizacja zdjęć wizerunkowych.

A co z mniejszymi markami? Te są budowane przez rzemieślników, artystów, coachów, którzy przyciągają nie tylko swoimi usługami i produktami, ale też często samą ideą, na której została zbudowana marka. Stylem życia, który rzadko da się zamknąć w obrębie ciasnego kołnierzyka. Zadaniem sesji wizerunkowych w każdym przypadku jest wzmocnienie przekazu marki i pokazanie charakteru osoby. Dlatego sesje wizerunkowe powinny być przemyślane i aranżowane indywidualnie. Bez jasno wyznaczonego celu nie powinno się rozpoczynać sesji.

Fotografowanie kogoś innego

Wizerunek to inaczej podobizna. Osoba przedstawiona na sesji wizerunkowej ma być do siebie podobna, do tego efekt sesji ma się też tobie podobać. Nie musisz się zgadzać na minimalistyczny makijaż, jeżeli nawet na siłowni masz mocno zarysowane usta i oczy. Make-up i stylizacja muszą być spójne ze stylem osoby. Brak komunikacji pomiędzy wizażystą i stylistą może doprowadzić do zgrzytów wizualnych. Dlatego upewnij się, że wybierasz zespół, który ma już za sobą udane sesje.

 
 
Pozowanie

Dawno temu, kiedy można było swobodnie podróżować (zeszły listopad) przy świątyni buddyjskiej w Tam Coc w Wietnamie młoda kobieta sprzedawała własnoręcznie wyhaftowane obrazki. Kupiłam jeden, a gdy pani pakowała go dla mnie, spytałam na migi, wskazując na aparat, haft i siebie, czy mogę zrobić zdjęcie rozpoczętego obrazka, który leżał na stole. Pani zauważalnie posmutniała, natychmiast przerwała pakowanie i posłusznie wróciła za stolik. Siadła do haftu i zaczęła pozować. Morał? Wymuszone, tendencyjne pozowanie jest dobre dla turystów. Ty nie musisz tego robić.

Dzióbek i inne fejki

Autentyczność wizerunku oznacza więc także swobodną pozę. Tymczasem media społecznościowe zalewają selfie, gdzie zbytnie prostowanie się, spięcie w ramionach, wymuszony uśmiech lub wręcz dzióbek, tworzą groteskowy efekt. Warto się rozluźnić. Przed sesją wskazany jest taniec, ćwiczenie przed lustrem, a podczas sesji – dobra atmosfera.

 
Jak w banku

Zdjęcia wzorowane na tych, które można kupić w bankach zdjęć są kolejną plagą. Pani lekarka z jabłkiem w dłoni. Pan wpatrujący się w laptop na biurku. Uściski dłoni, rozmowy w sali konferencyjnej. Paradoksalnie, im lepiej wykonane są takie stockowe zdjęcia, tym trudniej zorientować się odbiorcy, czy widzi zdjęcia modeli czy osób, które pracują w danej firmie. Szukając inspiracji, zacznij więc od siebie i swojego otoczenia, skup się na tym, co cię wyróżnia. Podaruj swoim klientom unikatowy content. Ważna jest osoba, nie konwencja.

 
Kiepska jakość zdjęć

Bywa też tak, że pomimo najlepszych starań fotografa i oddania w ręce klienta zdjęć o wysokiej rozdzielczości, na stronach internetowych lądują zdjęcia nieodpowiednio skompresowane, marnej jakości, a nawet z widocznymi pikselami (pikseloza nieprzypadkowo brzmi jak choroba!). W KIPI, oprócz pakietu zdjęć w najwyższej rozdzielczości, dostaniesz te same zdjęcia przygotowane pod publikację w internecie.

Przeróbka zamiast obróbki

Edycja zdjęć jest coraz szybsza i łatwiejsza. Proste w użyciu, darmowe aplikacje podsuwają nam pod nos nowe filtry. Nawet nam ten nos wyszczuplą! Możemy się na zdjęciach odmłodzić, odchudzić, wybielić zęby czy zagęścić włosy. Nie stawiaj swoich obserwatorów czy klientów w sytuacji, w której muszą zgadywać, czy zdjęcie zostało wrzucone dla żartu. Postaw na naturalność. Wizerunek marki jest przedłużeniem wizerunku osób, które za nią stoją. Konsumenci nie ograniczają się do pytań CO i ZA ILE, a coraz częściej chcą wiedzieć KTO. Dlatego musisz przedstawić się profesjonalnie, ale nie perfekcyjnie.

Techniczne katastrofy

Mamy wreszcie też prostsze problemy techniczne. Złą perspektywę, która powiększa, zmniejsza lub po prostu zniekształca proporcje fotografowanej osoby. Źle dopasowane światło, które może kontrastować z emocjami, które chce się przekazać. Błyszczące czoła. Niewyprasowane i niedopasowane ubrania…

Błędów, które można popełnić podczas sesji wizerunkowej, jest bardzo dużo. Skupiając się na ich unikaniu, czasem tracimy coś bardzo cennego – świeże spojrzenie. Zanim opublikujesz zdjęcie wizerunkowe, poproś kogoś zaufanego o opinię. Może Cię zadziwić.

My się zdziwiłyśmy całkiem niedawno, gdy budowałyśmy naszą stronę internetową. Wybierałyśmy zdjęcie do zakładki Kontakt. Padło kilka propozycji. Przedyskutowałyśmy kolory, przekaz, nastrój, tekst. Wybrałyśmy energetyzujące, buzujące kreatywnością zdjęcie z backstage’u i Martę w akcji.

Zadowolenie trwało tylko do następnego komentarza Marty, która spytała, czy tylko ona widzi, że nasz przekaz może wywołać mieszane uczucia. Z jednej strony ‘Super, że jesteś’, z drugiej… wyciągnięty środkowy palec.

Napisz do nas, jeśli potrzebujesz sesji zdjęciowej w Krakowie czy Katowicach. Palec jest już schowany na dobre.